Время работы: 9:00-20:00 (воскресенье - выходной) | sales@arefyevstudio.com

Czy jakość nagrań naprawdę poprawiła się w ciągu ostatnich 50 lat?

8 kwietnia , 2024

Deystvitel'no li kachestvo zapisi uluchshilos' za posledniye 50 let

Nie można zaprzeczyć postępowi w technologii nagrywania, jaki nastąpił w ciągu ostatnich 50 lat. To, nad czym musimy teraz pracować, jest generalnie lepsze i tańsze. Ci, którzy słuchają utworów z lat 70. i 80., zaczynają żałować, że nie było tak zaawansowanego sprzętu jak dzisiaj. Ale możesz zauważyć, że jakość czasu często przekracza ograniczenia sprzętu i zastanawiasz się, czy jakość nagrywania rzeczywiście poprawiła się w ciągu 50 lat?

Pod koniec XX wieku nastąpił rozkwit technologii analogowej, a studia nagraniowe szczyciły się ogromnymi konsolami mikserskimi i magnetofonami, które były równie temperamentne, jak były uwielbiane. Były to instrumenty, które potrafiły uchwycić dźwięki pokolenia, zakodować je w fizycznym nośniku, który z biegiem czasu się postarzał i degradował, nadając muzyce pewnego ciepła.

Rewolucja cyfrowa, zapoczątkowana wprowadzeniem na początku lat 80. płyt kompaktowych, obiecała przejrzystość, spójność i wygodę. Kiedy pod koniec lat 90. i na początku XXI wieku programy DAW stały się normą, proces nagrywania, edycji i miksowania przeszedł ogromne zmiany. Nagle inżynierowie byli w stanie manipulować dźwiękiem z niewyobrażalną wcześniej precyzją, od automatycznego dostosowywania niedoskonałości wysokości dźwięku po nakładanie na siebie setek ścieżek bez utraty jakości.



Celem tego artykułu nie jest jednak powtarzanie debaty na temat technologii analogowej i cyfrowej. Przyjrzyjmy się postępom, które w wyjątkowy sposób usprawniły proces nagrywania, biorąc pod uwagę niuanse, które definiują to, co uważamy za „wysoką jakość” w kontekście nagranego dźwięku.

Poziom hałasu, zakres dynamiki i pasmo przenoszenia to trzy filary, na których często opiera się jakość techniczna nagrania. Nowoczesny sprzęt o niskim poziomie szumów i ogromnym zapasie mocy pozwala na nagranie od najcichszego szeptu po najgłośniejszą eksplozję, a wszystko to w ramach jednej ścieżki. Pasmo przenoszenia również korzysta z cyfrowej precyzji, oferując szerszy zakres dźwięku, który można przechwycić i odtworzyć.

Jednakże te możliwości techniczne rodzą istotne pytanie: czy możliwość nagrywania z taką przejrzystością i zakresem automatycznie prowadzi do lepszych wrażeń słuchowych? To jest sedno sprawy. O jakości nagrania decydują nie tylko jego właściwości techniczne, ale także intencja i umiejętność jego stworzenia.

Przejście na technologię cyfrową zdemokratyzowało produkcję muzyczną, teoretycznie umożliwiając każdemu tworzenie wysokiej jakości nagrań w domowych studiach. Ta zmiana doprowadziła do eksplozji kreatywności i różnorodności w przemyśle muzycznym, wprowadzając gatunki i artystów, o których moglibyśmy nie słyszeć w epoce wielkich studiów i dużych budżetów. Jednak ta dostępność doprowadziła także do nasycenia rynku nagraniami, które w niektórych przypadkach nie są lepszej jakości, a nawet gorszej jakości niż nagrania sprzed 50 lat.

— Zobacz także: Neve ogłosił interfejs 1073SPX-D —

I tu pojawia się sęk. Niezależnie od tego, że przeszliśmy od samochodu do rakiety, mówiąc w przenośni, ze sprzętem, który mamy teraz, z kunsztem nagrania – zrozumieniem, jak oddać istotę spektaklu, atmosferę przestrzeni lub emocja kryjąca się za notatką, jest nieodłącznym elementem nie używania sprzętu, ale osoby, która go używa. W rękach doświadczonego inżyniera nawet najprostsza konfiguracja może zapewnić nagrania o niezwykłej jakości. I odwrotnie, najbardziej zaawansowane technologie mogą zawieść, jeśli zostaną użyte bez zamiaru i zrozumienia. To ludzkie podejście, decyzje podejmowane w danej chwili i zrozumienie, jak osiągnąć najlepsze rezultaty w wykonaniu, tak naprawdę decydują o jakości nagrania.

Tak, to powszechnie znana prawda, nawet jeśli to banał: jest w uszach, a nie w mechanizmie. Porównanie zapisów powstałych obecnie z nagraniami sprzed wielu lat pokazuje, że to prawda.

Rola inżynierów i producentów

Niedocenianymi bohaterami w pogoni za jakością nagrywania są niewątpliwie inżynierowie i producenci. Mistrzowie ci wypełnili lukę między stroną techniczną a artystyczną, wykorzystując swoje instrumenty do tworzenia pejzaży dźwiękowych, które ożywiły wizję artysty.

Wraz z postępem technologii rozwijają się także umiejętności potrzebne do osiągnięcia sukcesu w danej dziedzinie. Dzisiejsi producenci muszą radzić sobie z oprogramowaniem tak samo dobrze, jak ich poprzednicy ze sprzętem, łącząc tradycyjne zasady inżynierii dźwięku z nieograniczonymi możliwościami oferowanymi przez narzędzia cyfrowe. Jednak niezależnie od epoki istota ich roli pozostaje ta sama: służyć muzyce i realizować wizję artysty.



Ewolucja technologii nagrywania w ciągu ostatnich pięciu dekad niewątpliwie poszerzyła horyzonty tego, co jest możliwe w produkcji muzycznej. Od namacalnego ciepła dźwięku analogowego po wyraźną precyzję dźwięku cyfrowego, wtyczek lub nieograniczonej liczby ścieżek, każde udoskonalenie oferowało nowe narzędzia do uchwycenia esencji dźwięku. Jednak trwała lekcja płynąca z tej podróży dotyczy nie tylko samego sprzętu czy technologii, ale także ludzi, którzy posługują się tymi narzędziami z mistrzostwem i wizją.

Fakt, że niektóre z najbardziej szanowanych nagrań w historii zostały wykonane ponad pół wieku temu przy użyciu sprzętu, który dziś uznalibyśmy za prymitywny, świadczy o krytycznej roli inżyniera i producenta. Poświęć chwilę i posłuchaj utworu „In the Wee Small Hours of the Morning” (1965) Sinatry, nagranego przed narodzinami większości z nas – mógł zostać nagrany wczoraj. Ci ludzie nie tylko obsługiwali sprzęt; stworzyli dźwięk, pracując w ramach ograniczeń swojej epoki, aby stworzyć wrażenia dźwiękowe, które do dziś rezonują z dzisiejszymi słuchaczami, krótko mówiąc, zdziałali cuda.

— Zobacz także: Sonible pure: zdemaskuj nową wtyczkę automatyzującą! —

Wiemy, że toczy się wiele debat na temat przyszłości naszej branży wraz z pojawieniem się sztucznej inteligencji. To nie jest nowa debata; toczy się od setek lat, gdy nowe technologie grożą wyparciem rolników, pracowników fabryk, a obecnie inżynierów dźwięku. Kiedy słuchamy nagrań sprzed ponad 50 lat, nabieramy pewności. Nieważne, jak dobra jest technologia i jakie obietnice ze sobą niesie, najważniejszym elementem tworzenia trwałej, wywierającej wpływ muzyki są i zawsze będą ludzie, którzy kierują tym procesem. Ich umiejętności, wnikliwość i kreatywność to niezbędne czynniki, które przekształcają utwór muzyczny z zaledwie słyszanego w prawdziwie odczuwalny, przypominając nam, że w sercu każdego wspaniałego nagrania leży ludzki dotyk.

Поделиться ссылкой

Об авторе: mix-master

Частичное или полное копирование любых материалов сайта возможно только с указанием ссылки на первоисточник.

Читайте также: